AH Nativitas: Intelektualne zabawy z wariacjami
Słuchać Wariacji Goldbergowskich w mieście
urodzenia Johanna Gottlieba Goldberga (ochrzczonego w kościele Mariackim 14
marca 1727 roku) to jest coś. Ale słuchać ich w wersji kameralnej,
przetranskrybowanej przez Rinalda Alessandriniego na skrzypce, altówkę,
wiolonczelę i violone, to prawdziwie niezwykłe doświadczenie. Tych „Wariacji na
temat wariacji” słuchaliśmy w Dworze Artusa, w przedostatni dzień festiwalu
Actus Humanus Nativitas.
W komentarzu do
płyty z Concerto Italiano Variations on Variations (Naïve)
klawesynista napisał „To co słyszycie nie pretenduje do ortodoksji. To raczej
rozrywka, subtelna intelektualna zabawa”. I tak właśnie odebrałem propozycję
Włochów. Najpierw usłyszeliśmy Passacaglię
c-moll BWV 582, Arię variata alla
maniera italiana a-moll BWV 989 oraz Canzonę
d-moll BWV 588. Głównym punktem programu były oczywiście słynne Wariacje BWV 988, które w transkrypcji
Alessandriniego zabrzmiały niezwykle ożywczo, przypominając momentami Koncerty brandenburskie, zwłaszcza pod
względem witalności. Wspaniałe było brzmienie zespołu, zwłaszcza pięknie
brzmiących skrzypiec, co jest zasługą rosyjskiego skrzypka, mieszkającego na co
dzień w Bolonii, 36-letniego Borisa Begelmana.
Nieco wcześnie,
tradycyjnie odbył się jeden z ulubionych stałych punktów gdańskiego festiwalu.
Na ulice Starego Miasta ponownie rozlała się cudowna muzyka carillonowa. Na
50-dzwonowym instrumencie znajdującym się w kościele św. Katarzyny, doskonale
znana słuchaczom gdańszczanka Małgorzata Fiebig, na co dzień rezydująca w
Utrechcie, zaprezentowała muzykę François Couperina i Jacoba van Eycka. Ten
ostatni był słynnym utrechckim carillonistą, a także wirtuozem fletu. Artystka wykonała
m.in. trzy bożonarodzeniowe utwory ze zbioru van Eycka, zatytułowanego bardzo
poetycko, bo Der Fluyten Lust-hof,
czyli Fletowy ogród rozkoszy. Nie
muszę dodawać, że przechadzanie się po pobliskich uliczkach w trakcie koncertu
Małgorzaty Fiebig było prawdziwą frajdą.
Komentarze
Prześlij komentarz